Jak obliczyć całkowity koszt najmu lokalu: czynsz, opłaty eksploatacyjne, udział we wspólnych częściach budynku?

Wynajem lokalu – niezależnie od tego, czy mowa o biurze, sklepie czy magazynie – to decyzja, która może zaważyć na budżecie firmy przez długie miesiące, a nawet lata. Dlatego, zanim podpiszemy umowę, musimy wiedzieć jedno: ile to naprawdę będzie kosztować? Bo cena, którą widzimy na ogłoszeniu, to zazwyczaj tylko wierzchołek góry lodowej. Całkowity koszt najmu to suma kilku składników: czynszu, opłat eksploatacyjnych, opłat za media, a także kosztów związanych z utrzymaniem części wspólnych budynku.

1. Czynsz – cena podstawowa, ale nie jedyna

Czynsz to kwota, którą wynajmujący żąda za udostępnienie lokalu. Zazwyczaj wyrażony jest jako stawka miesięczna za 1 m² powierzchni netto. Przykładowo:

50 zł/m² netto x 100 m² = 5000 zł netto miesięcznie

Ale uwaga! Niektórzy wynajmujący posługują się stawkami brutto, a inni netto. Netto oznacza, że należy doliczyć podatek VAT (zwykle 23%), o ile najemca nie jest zwolniony z VAT. To pierwszy punkt, który warto doprecyzować przy negocjacjach.

2. Opłaty eksploatacyjne – za co dokładnie płacimy?

To dodatkowe, regularne opłaty pokrywające koszty zarządzania i utrzymania nieruchomości. Zawierają m.in.:

  • sprzątanie i utrzymanie części wspólnych,
  • ochrona,
  • konserwacja wind, systemów przeciwpożarowych,
  • odśnieżanie, pielęgnacja zieleni,
  • administracja budynkiem.

Opłaty te zazwyczaj również naliczane są za każdy metr kwadratowy wynajmowanej powierzchni. Stawki w zależności od standardu i lokalizacji budynku mogą się wahać od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za m².

Warto zapytać właściciela o szczegółowy wykaz kosztów, który zawiera się w opłatach eksploatacyjnych, by upewnić się, że nie płacimy za usługi, z których nie korzystamy.

3. Udział w częściach wspólnych – ukryty koszt, który trzeba uwzględnić

Części wspólne to np. korytarze, toalety, windy, klatki schodowe, recepcja – powierzchnie, które służą wszystkim najemcom budynku. Choć nie korzystamy z nich bezpośrednio jak z własnego lokalu, to musimy za nie zapłacić, ponieważ ich utrzymanie generuje koszty dla najemcy.

W praktyce oznacza to, że do powierzchni użytkowej  lokalu  doliczana jest powierzchnia udziału we wspólnych częściach, wyrażona jako procent. Nazywa się to współczynnikiem powierzchni wspólnych (ang. add-on factor lub common area factor).

Przykład: lokal 100 m², współczynnik części wspólnych 5% – faktyczna powierzchnia do rozliczenia = 105 m²

Ten przelicznik wpływa zarówno na czynsz, jak i na opłaty eksploatacyjne, ponieważ są one liczone od powierzchni brutto, czyli powiększonej.

4. Media – zależne od zużycia lub ryczałtu

Kolejna kategoria kosztów to media, czyli:

  • prąd,
  • woda,
  • ogrzewanie,
  • klimatyzacja,
  • internet/telefon,
  • wywóz śmieci.

W zależności od umowy, media mogą być:

  • fakturowane indywidualnie na najemcę (według liczników),
  • refakturowane przez właściciela,
  • opłacane w formie ryczałtu.

Warto zapytać o średnie miesięczne koszty mediów dla danego lokalu – jeśli lokal był już wcześniej użytkowany – lub innych w tej lokalizacji, by przygotować realistyczny budżet.

5. Inne koszty, o których łatwo zapomnieć

Poza podstawowymi opłatami mogą pojawić się dodatkowe koszty, np.:

  • opłaty za miejsca parkingowe (od 100 zł do nawet 1000 zł/mc),
  • koszt adaptacji lokalu (często ponoszony przez najemcę),
  • opłaty za oznakowanie firmy w budynku,
  • opłaty marketingowe (w centrach handlowych)
  • kaucja zabezpieczająca
  • ubezpieczenie mienia najemcy.

Przed podpisaniem umowy najmu należy dokładnie przeanalizować wszystkie składniki kosztów. Sam czynsz to jedynie punkt wyjścia. Prawdziwy koszt najmu to suma wielu elementów, które – choć pozornie niewielkie – mogą zwiększyć miesięczne zobowiązania o 30-50%.